02 June 2013

SYROP RABARBAROWY Z WODĄ RÓŻANĄ


Wiedziałam, że muszę go zrobić, gdy tylko zobaczyłam ten przepis. Wodę różaną mam zawsze w lodówce, lubię łączyć ją z owocami: malinami, arbuzem... Z rabarbarem nie łączyłam chyba nigdy, ale okazuje się, że w takim syropie działa jak narkotyk. Nadaje mu nieco romantyczny, staromodny zapach i smak, kojarzący się z pączkami*. Ten syrop ma tak piękny kolor, że nie odważyłam się użyć ciemnego cukru. Zakładam jednak, że jest to rzecz, której nie spożywa się w dużych ilościach i nie codziennie:)


Wyrosłam w domu, w którym tak zwana woda z sokiem to płynna, niezachwiana podstawa. Gęste, słodkie soki i syropy były najszybszym i najsmaczniejszym wówczas sposobem na dużą ilość picia, któremu żadne dziecko nie odmówi. Moja Lu nie stroni od wody, najczęściej pije ją samą albo z cytryną i miodem lub syropem z agawy. Często też robię większą ilość naparu z rumianku lub ulubionej przez naszą rodzinę mięty i popijamy go w ciągu dnia. Dla gotowych napojów owocowych odrobina takiego jak powyższy syropu z wodą jest miłą, delikatną i doskonale gaszącą pragnienie odmianą. Choć nie dawałabym go dziecku zbyt często, sama chyba bym się już bez niego nie obyła:) Lody, gofry lub inne cuda polane rabarbarowo-różanym syropem. Albo odrobina rozcieńczona zimną wodą, kilka kostek lodu i upalny wieczór. Ten przepis zostanie ze mną na dłużej...

 

SYROP RABARBAROWY Z WODĄ RÓŻANĄ
Rhubarb & Rosewater Syrup

500 g rabarbaru, pokrojonego w kostkę
400 g drobnego cukru (najlepiej jasnego, może być trzcinowy bio)
475 ml wody
sok z połowy limonki lub cytryny
2 łyżeczki wody różanej

Rabarbar mieszamy z cukrem i odstawiamy na 45 minut, co jakiś czas mieszając. Dodajemy wodę i doprowadzamy do wrzenia, mieszając aby cukier się rozpuścił. Gotujemy na małym ogniu przez 15-20 minut. W oryginale należy teraz przecedzić syrop, a następnie redukować na ogniu jeszcze kilkanaście minut aby zgęstniał. Ja pominęłam ten krok, po prostu gotowałam rabarbar jeszcze dłużej, o 10 minut i dopiero potem przecedziłam i odsączyłam przez gęste sito wyłożone gazą. Do wystudzonego syropu dodałam sok z cytryny oraz wodę różaną - dodawajcie ją stopniowo, nie całą na raz, aby uzyskać najbardziej odpowiadający Wam poziom różanego posmaku. Przelejcie syrop do słoiczka i trzymajcie w lodówce do momentu użycia. Powinien spokojnie wytrzymać tydzień, ale wątpię aby miał okazję tyle leżeć:) Smacznego!


* A propos pączków, jeśli macie zamiar robić je w najbliższej przyszłości, nie wyrzucajcie rabarbarowej zawartości gazy po odsączeniu syropu, wrzućcie to na ogień, aż woda odparuje, ostudźcie i aromatyzujcie odrobiną wody różanej i nadzienie do pączków gotowe;)

7 comments:

  1. Wspaniały napój!
    Mogłabym pić i pić.
    Ja robiłam wczoraj konfiturę z rabarbaru i płatków róży.
    A zdjęcia takie delikatne i romantyczne,kojące...

    ReplyDelete
    Replies
    1. No ja właśnie piję i piję...:) Konfitura też byłaby cudowna, ale nie mam płatków róż, muszę poczekać, aż dostanę takie z ogrodu, teściowe;) Pozdrawiam

      Delete
  2. pięknie wygląda, spróbowałabym chcociaż pogoda za oknem nie sprzyja takim letnim napojom :) pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  3. napilabym sie takiego dzisiaj...

    ReplyDelete
  4. Czy taki syrop mozna zapasteryzowac i schowac do spizarni?Na zime na przyklad :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No pewnie, myślę, że wystarczyłoby wlać jeszcze bardzo gorący do wyparzonego słoiczka, zakręcić i postawić na kilka minut do góry dnem.

      Delete
  5. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete

Already turned green?