I chyba dawno nie jadłam czekolady. Ale wiosna chwilowo obrażona, spakowała Słońce w chmurną walizkę i dmuchnęła wiatrem. Więc siedzę w swetrze, o którym zdążyłam już niemal zapomnieć, wielkim, porozciąganym. Popijam rumianek i robię mocno czekoladowe, ale niezbyt słodkie brownies.
Te różnią się od tych, które dotąd robiłam. Postanowiłam pominąć mąkę, użyłam kaszy jaglanej i mielonych migdałów. Jest bezglutenowe i nie zawiera mleka ani masła, ale użyłam jajek. Kusi mnie, aby zrobić wegańską wersję, jeśli mi się uda to z pewnością uzupełnię przepis o taką wersję.
JAGLANO-MIGDAŁOWE BROWNIES
Millet Almond Brownies
75 g kaszy jaglanej, sparzonej i wypłukanej
ok 200 g wody do gotowania kaszy
3 jajka, organiczne
55 g cukru pudru trzcinowego (przy tej ilości brownies są niemal wytrawne, jeśli wolicie słodsze ciasta dodajcie więcej cukru)
100 g mąki migdałowej
35 g kakao
łyżeczka sody oczyszczonej
tabliczka gorzkiej czekolady
55 g oliwy lub dobrej jakości oleju
opcjonalnie: łyżeczka cynamonu, ziarenka z laski wanilii lub skórka z limonki, jeśli chcecie aromatyzować swoje ciasto
Kaszę zalewamy w rondelku i gotujemy na niewielkim ogniu do miękkości, aż wchłonie wodę. Zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 st.C. Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Jajka ucieramy z cukrem, dodajemy kaszę, oliwę i miksujemy kilkanaście sekund. Mąkę migdałową łączymy z kakao i sodą oraz dodatkiem aromatycznym. Dodajemy do masy jajeczno-jaglanej i mieszamy, na koniec dodajemy czekoladę, łączymy dokładnie i przekładamy masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Z podanych ilości wychodzi niewielkie ciasto, użyjcie małej prostokątnej formy lub tortownicy. Możecie także masę rozłożyć na blasze do pieczenia i zadowolić się nieregularnymi kształtami ciasta:) Pieczemy brownies ok 30 minut. Przed krojeniem lekko studzimy, a całkiem wystudzone trzymamy zawinięte w folię lub zamknięte w szczelnym pojemniku. Jeśli macie ochotę posypcie je cukrem pudrem lub polejcie kakaową polewą. It's up to you, mi smakuje prosta wersja popijana rumiankiem:) Smacznego!
Ulala, z kaszą jaglaną musi być super! I zdrowe! Przepis oczywiście zapisuje i z chęcią wypróbuje!
ReplyDeleteciekawa wersja na BROWNIES :) musze sprobowac :)
ReplyDeleteświetna , piekłam już z kaszą gryczaną brownies , z jaglaną jeszcze nei ,ale teraz może się skuszę
ReplyDeletepozdrawiam
Obowiązkowo do wypróbowania:)
ReplyDeleteu mnie też za oknem szaro-buro, słońce gdzieś uciekło, w taką pogodę to ma się chęć na takie brownie, zdecydowanie :)
ReplyDelete