Już bardzo blisko do lata. Pochłaniam ostatnio ogromne ilości lodów i wciąż myślę o dusznych, letnich wieczorach na moim balkonie. Takich wieczorach, kiedy człowiek nie wie już co z siebie zdjąć, czeka tęsknie na porządną burzę, moczy stopy w chłodnej wodzie i zajada miseczkę domowych lodów. Albo o takich wieczorach po burzy, kiedy rozgrzana ziemia paruje od deszczu, kwiaty sąsiadów zaczynają pachnieć o wiele bardziej niż zwykle, a wiatr delikatnie gładzi wodę miejskiej fosy. I wtedy człowiek czuje ulgę, jest mu dobrze i błogo, i zjada...kolejną miseczkę lodów.
LODY RABARBAROWE Z QUINOA I MUSCOVADO, Z PIECZONYMI TRUSKAWKAMI
Quinoa Rhubarb&Muscovado Ice Cream with Roasted Strawberries
250 g rabarbaru, pokrojonego w kostkę
50 g cukru Dark Muscovado
400-500 g gęstego mleka z quinoa *
Rabarbar wkładamy do rondelka, zasupyjemy cukrem i na niewielkim ogniu dusimy, aż puści sok, w którym rozpuści się cukier. Następnie bardzo dokładnie mieszamy, albo miskujemy z mlekiem i przekładamy do pojemnika, który przykrywamy i wstawiamy do zamrażarki na ok 4 g. Należy jednak pamiętać aby co godzinę lody dokładnie zmiksować blenderem, aby nie powstały kryształki lodu.
Pieczone truskawki:
na podstawie przepisu z książki H. Swanson Super Natural Every Day
250 g truskawek, bez szypułek
szczypta soli
2 łyżki syropu klonowego (lub innego, dowolnego)
łyżka oliwy
łyżka likieru amaretto (w oryginale jest porto, ale mi pasuje tu migdałowy smak likieru)
kilka kropli octu balsamicznego
Truskawki kroimy na połówki, większe sztuki na ćwiartki. Rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Syrop, oliwę i sól mieszamy, polewamy truskawki i bardzo delikatnie mieszamy, aby pokryły się sosem. Pieczemy ok 40 minut w 180 st. C. Upieczone truskawki i sok, który powstał mieszamy z likierem i doprawiamy octem. Podajemy od razu do lodów, albo przechowujemy w lodówce do tygodnia czasu.
* do takich lodów można użyć też innego domowego mleka roślinnego, ale powinno być niefiltrowane, o gęstości bardziej śmietanki niż mleka. Wyjątkiem jest mleko kokosowe z wiórków, które trzeba filtrować, gdyż drobinki wiórków w zębach nie są zbyt przyjemne;) więc akurat tu sprawdzi się gotowe "sklepowe" mleko kokosowe, lub śmietanka.
doskonałe! i bardzo eleganckie! piekne zdjęcia ;)
ReplyDeleteaj , świetne , jestem pod wrażeniem
ReplyDeletespac przez Ciebie nie bede...marzy mi sie taka miseczka lodow i pogaduchy z Toba na balkonie w duszny letni wieczor :)
ReplyDeleteco za zdjęcia.. piękne. i pyszne!
ReplyDeleteależ one musza być pyszne! :)
ReplyDelete