ORZEŹWIAJĄCA QUINOA Z CIECIORKĄ
Refreshing Quinoa with Chickpeas
puszka cieciorki, dobrze odsączonej
1/2 szklanki quinoa
łyżeczka słodkiej papryki w proszku (użyłam wędzonej)
ząbek czosnku, obrany
5 łyżek dobrego oleju roślinnego
2 łyżki soku z limonki + skórka otarta z połowy limonki
1 mały strączek chili, bez pestek
łyżka suszonych liści kolendry (lub pół pęczka świeżej, drobno posiekanej)
sól morska
garść posiekanego świeżego szczypiorku
garść posiekanych grubo migdałów (opcja, ale warto, podkreślają orzechowy posmak komosy i przyjemnie chrupią:))
Quinoę zalewamy w rondlu szklanką osolonej wody i gotujemy ok. 20 minut. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy, chwilę podsmażamy paprykę w proszku, dodajemy cieciorkę, hojnie solimy i ostrożnie mieszając smażymy ok minuty, razem z quinoa przekładamy do miski. Z pozostałej oliwy, soku i skórki z limonki, startego czosnku, kolendry, szczypiorku i pokrojonej w plasterki chili przygotowujemy dressing, polewamy sałatkę.Na koniec mieszamy całość z połową migdałów, resztą posypujemy sałatkę przed podaniem. Na ciepło smakuje świetnie, ale prawdziwie orzeźwia dobrze schłodzona:) Smacznego!
Ja też wolę poczekać na pewne potrawy :) Dlatego z małym zdziwieniem obserwowałam tłumy jedzące barszcz na miesiąc przed Bożym Narodzeniem czy mazurki przed Wielkanocą. A na ciecierzycę zawsze jest pora i zawsze mam ją w swojej "spiżarce" :)
ReplyDeletetotalnie się z tobą zgadzam, że czasami warto się wstrzymać :)
ReplyDelete