Owsianka jest swego rodzaju fenomenem, kiedyś na dźwięk tego słowa dzieci drżały z przerażenia, dziś jej fanklub powiększa się z dnia na dzień. Ja i moja córka również do niego należymy i testujemy różne jej wersje, od delikatnej, morelowej, idącej się w stronę klasyki, po kokosową: z sokiem limonki i karmelizowanymi bananami (ta należy do naszych ulubionych). Bardzo rzadko robię ją z płatków, na ogół moczę całe ziarna owsa, podgotowuję i lekko rozdrabniam blenderem. Najczęściej robię ją na wodzie lub mleku owsianym. Kuszącą alternatywą jest zapiekanie owsianki, najlepiej z dużą ilością owoców (jagód, jak mi tęskno do jagód). Ale dzisiaj owsiankę przerobiłam na muffiny. Lub raczej zrobiłam muffinki o smaku owsianki. Są pyszne, wilgotne i nie za słodkie.
Nadziałam je niewielką ilością pasty z dzikiej róży, która ma konsystencję gęstego miodu i słodzona jest surowym cukrem trzcinowym. Ale rodzaj dżemu zależy od Was, Waszej wyobraźni i upodobań. Warto jednak trzymać się mąki owsianej, gdyż jest dość wilgotna i to ona odpowiada za świetną fakturę ciastek. Także z powodu tej wilgotności, mąka owsiana lubi zbijać się w grudki, dlatego proponuję przesiać ją przed dodaniem do ciasta.
OWSIANE MUFFINKI Z PASTĄ Z DZIKIEJ RÓŻY I KOPREM WŁOSKIM
Rosehip Jam and Fennel Seed Oatmeal Muffins
2 filiżanki (poj.200 ml) mąki owsianej
1 filiżanka płatków owsianych
1 łyżeczka proszku do pieczenia, bez fosforanów
1/2 filiżanki mleka owsianego (można zastąpić jakimkolwiek)
1/4 filiżanki nierafinowanego cukru trzcinowego
1/4 filiżanki oleju roślinnego
2 jajka, wiejskie
szczypta soli
6 łyżeczek pasty lub dżemu z dzikiej róży
koper włoski do posypania
Mąkę przesiewamy i mieszamy z płatkami i proszkiem. W osobnej misce trzepaczką mieszamy mleko z cukrem, jajami, solą i olejem. Łączymy z suchymi składnikami. Formę na muffiny (12 dołków) wykładamy papilotkami i napełniamy każdą dwiema łyżkami ciasta. Na wierzch każdej układamy po pół łyżeczki dżemu i przykrywamy łyżką ciasta. Posypujemy niewielką ilością nasion kopru włoskiego i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 st. C. na 25-30 minut. Studzimy na kratce kuchennej. Pyszne są i na ciepło i na zimno, w szczelnie zamkniętym pojemniku lub zawinięte w folię spożywczą wytrzymają do trzech dni (można je także zamrozić). Smacznego!
koper wloski,platki owsiane,konfitura z dzikiej rozy toz to poezja dla podniebienia :)
ReplyDeletejuz je uwielbiam !
ale połączenie! to trzeba wypróbować :)
ReplyDeleteo tak , tak takie prawdziwie owsiane , mniam
ReplyDeleteNa pewno zrobię bo lubię takie smaki.
ReplyDeleteBardzo lubię Twoje zdjęcia:) pozdrawiam
Świetna nazwa, która ściągnęła moją uwagę:) Owsianką rozpoczynam dzień ale ta wersja do pracy przydałby mi się bardzo....
ReplyDeletePozdrawiam
Magda
Podobają mi się te muffiny, oj, podobają. A i sama nazwa zadziałała jak magnes, no bo kto mógłby nie lubić owsianki? :)
ReplyDeleteCieszę się, że znalazłam Twojego bloga.